-Alice ja... ja myślałem, że będziesz za barem.
-Ja też, ale przynajmiej będę miała lepiej płatną pracę.
-Ale...
-Ci...-uciszyłam go wybierając telefon Ann.
-Alice skarbie właśnie wysłałam ci ich dane na pocztę.
-Dzięki.
-Nie ma za co.
Wyszukałam w i'Phonie skrzynkę meilową i otworzyłam wiadomość od cioci Ann.
-Jedziesz ze mną?-popatrzyłam na Brada.
-Nie, muszę jechać do Starbucksa.
-Ok.
-Zadzwoń jak wrócisz, ok?
-Jasne.-pocałowałam go w policzek i wsiadłam do samochodu. Wpisałam adres w GPS na i'Phonie, po czym ruszyłam.
Po godzinie jazdy dojechałam do właściwej dzielnicy. Wysiadłam z samochodu i zaczęłam szukać numeru 48. Wzięłam na ramię plecak i ruszyłam wzdłuż ulicy. Kilkanaści domów dalej znalazłam to, czego szukałam. Obejrzałam mały domek i podeszłam do frontowych drzwi.
Wciągnęłam powietrzę i delikatnie zapukałam. Stałam chwilę i nikt nie otworzył drzwi. Zrezygnowana opuściłam głowę i wyszłam z małego ogródka przydomowego.
-Halo!-pewna brunetka do mnie podbiegła.
-Tak?
-Czy ty tutaj pukałaś?-wskazała ręką na drzwi.
-Tak, ale nikogo nie ma.
-Ja jestem. Mieszkam tutaj.
-Michelle Collins?
-Tak. Coś się stało? Wybacz, ale nie kojarzę cię.
-Jestem Alice. Alice May.
-Oo.-zacięła się i z zaciekawieniem mi się przyglądała.
-Wejdziesz?-podeszła do drzwi frontowych.
-Jasne. Daj, pomogę ci.-wzięłam od niej siatkę zakupów i weszłyśmy do środka.
-Usiądź na kanapie, ja zadzwonię do Robertha i wtedy porozmawiamy.-uciekła do kuchni, a ja weszłam do małego saloniku. Na kominku zauważyłam ramki.
Obok stała duża ramka z dwoma zdjęciami, aż mnie zamurowało, bo pamiętam te zdjęcia z albumu mojego i Cher.
-Zaraz będzie.-stanęła w progu.
-To..
-Tak, to ty i twoja siostra.-powiedziała łagodnie się uśmiechając.
____________________
Podoba się?
3 kom.=NN w tym tyg.
4 kom.=NN przed weekendem.
Natalie Malik.<3
-To..
-Tak, to ty i twoja siostra.-powiedziała łagodnie się uśmiechając.
____________________
Podoba się?
3 kom.=NN w tym tyg.
4 kom.=NN przed weekendem.
Natalie Malik.<3
Woow. To było takie, o masakra. Jak to możliwe, przecież one są zupełnie inne z wyglądu. Nie wiem jak to możliwe. Masakra!
OdpowiedzUsuńwww.everyoung61.blogspot.com
Oooo... Jakie ładne dzieci :)
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, czekam na next :)
OMG ;o one są siostrami !
OdpowiedzUsuńno nieźle :D
cudowny rozdział i w końcu Alice poznała biologiczną matkę :)
czekam na nn :*
ahahaha no fajne i dobrze zakończone, koniecznie muszę wiedzieć co będzie dalej, czekam na nn
OdpowiedzUsuńhttp://szmaragdowytalizman.blogspot.com/